Kilka zdjęć z szuflady – w ramach uzupeÅ‚niania fotograficznych zalegÅ‚oÅ›ci.
Wspomnienie zimnego sierpnia 2014, dwutygodniowy ‘letni’ wypad na poÅ‚udniowe igÅ‚y, w jedno z najbardziej fotogienicznych miejsc które miaÅ‚em okazjÄ™ odwiedzić.
Wiało, padało, paluszki marzły, zęby szczękały.
Płyty oraz kluczową rysę za 6c na La Voix du Druide, robione w dwóch lewych butach, wspominam jako jedno z najbardziej odjechanych doświadczeń wspinaczkowych.
Zjazdy podczas burzy z California Dream, których koniec przypadł w wodnym kolektorze, również utkwiły w pamięci.
Och jak tam było zajebiście!
Pełen opis piorem Michala Dziedzica:
http://www.pza.org.pl/download/2780313.pdf
Skrótowe podsumowanie działalności:
Wykaz nie jest zbyt imponujący, cieszymy się jednak, że udało się względnie produktywnie wykorzystać czas. Nasze subiektywne odczucia są również takie, że się dość nawspinaliśmy, choć może być to kwestia niskich temperatur. Zdecydowanie pozytywnym doświadczeniem była wizyta na Aiguille Du Moine. Miejsce warte powrotu.
* 10 sierpnia, California Dream, Pointe 3038 de Trelaporte, 450m 7a, styl OS
* 17 sierpnia, Drakula , Tour Rouge, 300m 6c, styl OS
* 22 sierpnia, La Voix du Druide, Aiguille du Moine, 400m, 6c, styl Flash zmiana prowadzenia
Dziękujemy za wsparcie Polskiemu Związkowi Alpinizmu.
Dziękujemy również za współpracę firmom Himountain oraz Yeti.